Koleżanka z blogu sprawiła , że byłam urzeczona prezentami.
Zobaczcie sami co otrzymałam pocztą. Siedziałam długo
i podziwiałam te misternie wycięte papierki.
Zaczęłam się zastanawiać co z nich zrobić, by takie cuda
zbyt długo nie leżały w szufladzie.
Już jedne skrapki wykorzystałam na karteczkę z okazji chrzcin wnuka.
To tak na szybko, bo czas naglił.
Teraz kombinuję jak zrobić, by było i matematycznie i skrapkowo.
Taka paczuszka to nie lada wyzwanie, bo ja głównie matematyczne karteczki robię.
Dziękuję Ci Kochana Danusiu za przepiękną przesyłkę i zmobilizowania mnie do dalszej
twórczej pracy nad sobą.
A oto śliczniutka przesyłka i karteczka z wykorzystaniem tylko niewielkiej części prezentu.