niedziela, 11 grudnia 2016

Anioł na czubek choinki

Poprosiła mnie organizatorka świątecznego kiermaszu, bym wzięła udział na najpiękniejszą pamiątkę świąteczną.
Długo zastanawiałam się co takiego zrobić?
No i wyszło jak wyszło.

Zobaczymy czy jurorom się spodoba. Zawsze zastanawiałam się jakie anioły mają oczy.

piątek, 9 grudnia 2016

kartki świąteczne 2016

Pokazuję jakie kartki w tym roku robiłam.
Sporo powtórzeń z lat ubiegłych. Kilka kartek jest nowych. Na pewno je wypatrzycie.

Tegoroczna kartka z aniołkiem i gwiazdką jest mojego pomysłu.
Dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego blogu, na który jestem rzadko.
Komputer jest za bardzo wciągający i leczę uzależnienie.

Zabawa paierkami

Szybkim krokiem zbliżają się święta. Zabrałam się za ozdoby choinkowe.
Nadal w moich szafach pełno papieru. Muszę wykorzystać na coś użytecznego.
W ten sposób powstały dzwonki, gwiazdki i śnieżynki oraz jak zwykle moje
ukochane aniołeczki. Tym razem mają inne minki.


Dziękuję wszystkim, że o mnie nie zapomnieliście.

środa, 27 stycznia 2016

Moje sweterki

Ostatnio zajęta byłam sweterkami na drutach. Robiłam je z przygodami, ale udało się skończyć w porę z godnie z obietnicą.

Z resztek wełenki zrobiłam opaski. Wełenka to tzw trawka z 100% polyster. Jest milutka i cieplutka.
Teraz łapię się za kartki wielkanocne, bo czas ucieka.
Serdecznie wszystkich odwiedzających ściskam.

środa, 6 stycznia 2016

Poświąteczny relaks

Święta już za nami. Wspominamy krzątaninę, obżarstwo, zażarte dyskusje przy stole no i błogie leniuchowanie.
Z nudów złapałam się za małe co nieco. Popatrzyłam na podłogę i stwierdziłam, że potrzebne pończoszki mojemu komputerowemu stoliczkowi, bo przesuwając nóżki brudzą parkiet. Akurat zrobiło się mroźno naciągnęłam czapkę na głowę i znów westchnęłam, że potrzebna mi inna, bo ta wciąż mi spada na oczy. Zaczęłam przeszukiwać moje zbiory wełenkowe. Miała być czarna, ale grubej włóczki tego koloru mam malusio. W oczy mi wpadł jeden motek 10 dag koloru ceglastego. Chyba ta musi być. Nawet twarzowa. Złapałam grube szydełko i powstała czapeczka leżąca na głowie jak ulał. Jeszcze jeden dzień laby sobie zrobię i ostro muszę złapać się za igiełkę. W tym roku święta są już pod koniec marca. W głowie pustka. żadnych pomysłów na kartki i ozdoby wielkanocne. Jak nie wymyślę nowych to starymi nie będę się chwaliła.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających moja stronę.