Ostatnio zajęta byłam sweterkami na drutach. Robiłam je z przygodami, ale udało się skończyć w porę z godnie z obietnicą.
Z resztek wełenki zrobiłam opaski. Wełenka to tzw trawka z 100% polyster. Jest milutka i cieplutka.
Teraz łapię się za kartki wielkanocne, bo czas ucieka.
Serdecznie wszystkich odwiedzających ściskam.
fajne puszyste :) ale tą trawkową włóczką to źle się robi - przynajmniej na szydełku :D
OdpowiedzUsuńAle cudeńka! Ten puchaty niebieski wzięłabym w ciemno.
OdpowiedzUsuńRany, ale mnie długo nie było na blogach! Ale kudłate te swetry!!! Basieńko, masz moooooc ! Buziaki!
OdpowiedzUsuńOMG, ale naprodukowałaś :) Czy Twoja doba na pewno trwa tyle co moja? Śliczności wydziergałaś. Super
OdpowiedzUsuń